Czym de facto jest inflacja?
Inflacja.. wszyscy znamy to słowo, ale nie wszyscy zastanawialiśmy się, czym ona tak naprawdę jest. Najkrócej rzecz ujmując można ją określić mianem: „Perfidnego i ukrytego PODATKU” 😉
Dlaczego, tak twierdzę? Odpowiedź jest prosta.
Załóżmy że mamy w obiegu jakąś stałą ilość dóbr (w postaci produktów i usług). Pieniądz jest reprezentacją wartości tych dóbr i ułatwia ich wymianę. Co się stanie, jeżeli rząd (albo Bank Centralny) zdecyduje się dodrukować trochę banknotów?
Jeżeli ilość dóbr jest stała, to zwiększona ilość pieniądza w obiegu, wpłynie na zmniejszenie siły nabywczej tego pieniądza. Inaczej rzecz ujmując, straci on część swojej wartości. Dlaczego? Bo jest go więcej w obiegu, czyli każda złotówka reprezentuje mniejszą ilość dóbr! Za 1 zł możesz nabyć mniej dóbr, bo złotówek w obiegu jest więcej. Podstawowe zasady ekonomii, a jednocześnie niezły przekręt, nieprawdaż? 😉
Nie ma konieczności nakładania dodatkowych podatków, które nie są dobrze odbierane przez społeczeństwo. Lepiej dodrukować trochę pieniędzy. Podatnicy i tak się nie połapią, że są coraz biedniejsi 😉
Stąd się bierze inflacja w systemie monetarnym?
W zdrowym i nie regulowanym centralnie systemie naturalnym zjawiskiem powinna być sytuacja przeciwna, czyli deflacja. Przy stałej ilości pieniądza w obiegu i wzroście gospodarczym (którego efektem jest wzrastająca ilość dóbr w obiegu), pieniądz powinien zyskiwać na wartości, a nie ją tracić! Niestety to tylko model idealny, bez ingerencji polityków w gospodarkę, czyli idealistyczna utopia 😉
Zostawmy zatem na boku dywagacje pt. „co by było gdyby” i zastanówmy się jak zneutralizować zgubny wpływ inflacji na nasz portfel. Przeanalizujmy to krok po kroku.
Załóżmy, że masz w kieszeni 100 zł i za te 100 zł możesz kupić określony koszyk dóbr. Wskaźnik inflacji podawany przez GUS wynosi 10% w skali roku, co oznacza, że koszyk po roku jest droższy o 10%. Załóżmy również, że w tym czasie ze swojej inwestycji osiągnąłeś stopę zwrotu 20% rocznie. Wydawałoby się, że zarobiłeś 10% na czysto (20% – 10%). Sprawdźmy, czy faktycznie tak jest. Z powyższych danych wynika, że po roku masz 120 zł. Koszyk kosztuje dzisiaj 110 zł (100 zł + 0,1*100 zł).
Za 120 zł możesz kupić 120/110 koszyka, czyli ok. 1,0909 koszyka. Jeżeli kiedyś mogłeś kupić 1 koszyk, a teraz możesz kupić 1,0909 koszyka, to Twój realny zysk to 0,0909, czyli 9,09%, a nie 10%. Jaki jest zatem wzór na realny zysk z uwzględnienie inflacji? Wzór wygląda następująco:
Gdzie:
RSPI – realna stopa procentowa (zwrotu) z uwzględnieniem inflacji
SP – stopa procentowa (zwrotu) z inwestycji
SI – stopa inflacji
Podstawiając dane z naszego przykładu do powyższego wzoru mamy:
Wynik pokrywa się z naszym powyższym wnioskowaniem. Wszystko wskazuje na to, że wzór jest prawidłowy.
W praktyce, tego wzoru nie trzeba tak naprawdę stosować do porównywania zyskowności inwestycji (ja również go nie stosuję). Ponieważ inflacja jest stała, każda stopa procentowa jest nią w równym stopniu „zanieczyszczona”, a co za tym idzie inflacja nie mam znaczenia przy porównywaniu stóp zwrotu z inwestycji. Warto jednak wiedzieć, jaka jest realna stopa zwrotu z naszych inwestycji, jeżeli weźmiemy pod uwagę „ukryty podatek” jakim jest inflacja 😉
Więcej cennych informacji i wiedzy dotyczącej inwestowania znajdziesz w moim bezpłatnym kursie Inwestowanie W Nieruchomości Oraz Inne Kreatywne Metody Zarabiania. Gorąco Cię zachęcam do jego subskrypcji i komentowania 🙂
- Jak otrzymać darmowe XLM (kryptowaluta Stellar) od Keybase? 🎁 - 30 listopada 2019
- Jak otrzymać darmowe tokeny STX warte ok. $10 od portfela Blockchain? 🎁 - 25 listopada 2019
- Jak otrzymać darmowe CNB warte ok. $200 od giełdy Coinsbit? 🎁 - 20 października 2019
2 Komentarze
reader · 8 listopada 2016 o 10:54
We wzór wkradł się błąd. 1 + 0.1 = 1.1. We wzorze jest 1+0.1 = 0.1.
Damian Krawczyk · 8 listopada 2016 o 12:42
Rzeczywiście. Dzięki za zwrócenie uwagi 🙂